Krzysztof Żukowski w Nidzicy: Praca radnych to praca zespołowa

2022-08-20 16:00:00(ost. akt: 2022-08-19 15:12:45)

Autor zdjęcia: Paweł Koziński

O planach, motywacjach i problemach, z którymi boryka się Nidzica rozmawiamy z Krzysztofem Żukowskim - radnym Rady Miejskiej w Nidzicy, przewodniczącym komisji kultury, turystyki, ochrony dziedzictwa narodowego, pomocy społecznej i pomocy osobom niepełnosprawnym.
— Pełnisz funkcję radnego Rady Miejskiej w Nidzicy, wcześniej zasiadałeś w Radzie Powiatu Nidzickiego. Dlaczego zdecydowałeś się kandydować?
— Od zawsze leżały mi na sercu sprawy kultury w mieście. Kiedy pracowałem jeszcze w Nidzickim Ośrodku Kultury pomyślałem, że jako radny będę mógł jeszcze bardziej wspomóc ośrodek, a tym samym wzbogacić ofertę kulturalną w mieście. Niezwykle ważna była dla mnie również sprawa kina, bo nie wyobrażałem sobie, i zresztą do dziś sobie nie wyobrażam, żeby w mieście powiatowym nie było działającego kina. Jako radny powiatowy niestety nie miałem wpływu na te sprawy, stąd pomysł, żeby kandydować do rady miejskiej.

— Jakie plany założyłeś sobie na początku kadencji, i które z nich udało się zrealizować?
— Teraz, z perspektywy kilku lat wiem, że praca radnego to przede wszystkim praca zespołowa. Od momentu kiedy to zrozumiałem staram się uczulać pozostałych kolegów radnych na sprawy kultury, rozrywki i codziennego życia mieszkańców. Mam to szczęście, że jestem przewodniczącym komisji kultury, turystyki, ochrony dziedzictwa narodowego, pomocy społecznej i pomocy osobom niepełnosprawnym i wspólnie z radnymi z tej komisji udało się osiągnąć kilka celów.

— Jakich?
— Przede wszystkim dofinansowanie Nidzickiego Ośrodka Kultury, dzięki czemu możliwy był zakup sprzętu nagłośnieniowego, instrumentów muzycznych, sceny. Udało się także stworzyć projekt modernizacji nidzickiego kina, a także dofinansować gminne imprezy. Jako radni koordynujemy też działalność jednostek uczestniczących w organizacji imprez. Muszę przyznać, że jako członkowie komisji fajnie się zgrywamy, rozumiemy swoje potrzeby, ustalamy priorytety, pomagamy sobie nawzajem, bo jak już wspomniałem, praca radnych to tak naprawdę praca zespołowa.

— No właśnie, to przecież komisja kultury, turystyki, ochrony dziedzictwa narodowego, pomocy społecznej i pomocy osobom niepełnosprawnym zainicjowała prace nad modernizacją nidzickiego kina. Kiedy zobaczymy pierwsze efekty?
— Pomysł nie jest nowy, bo już od początku kadencji, wspólnie z członkami komisji dążyliśmy do modernizacji kina. Projekt techniczny jest już gotowy. Zgodnie z założeniami, będzie to nowoczesny budynek, ale wizualnie nawiązujący do kina, które znamy. Obiekt będzie w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. W dalszym ciągu będzie pełnił funkcję użytkową dla jednostek z gminy Nidzica, a nawet i z całego powiatu nidzickiego, a co najważniejsze stworzy warunki do regularnych projekcji filmowych. Wiem, że wiele osób z naszego miasta jeździ do miejscowości ościennych, żeby obejrzeć projekcje w kinie. Wszystko opiera się jednak o finanse, bo w założeniach fundusze na modernizację nidzickiego kina mają pochodzić z Cittaslow, a niestety Cittaslow to fundusze europejskie. I tu czekamy aż pewne decyzje zapadną wyżej, bo na nie, na szczeblu lokalnym, nie mamy wpływu.

— Jakie są największe problemy, z którymi boryka się Nidzica?
— Myślę, że najbardziej palącą potrzebą jest likwidacja barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych w Nidzicy. Na najbliższym posiedzeniu komisji kultury, turystyki, ochrony dziedzictwa narodowego, pomocy społecznej i pomocy osobom niepełnosprawnym planujemy spotkanie z takimi osobami i złożenie odpowiednich wniosków tak, by ułatwić osobom poruszającym się na wózkach życie w naszym mieście.

— Co jeszcze chciałbyś, żeby udało się w naszym mieście zrealizować?
— Osobiście chciałbym, żeby jak najszybciej udało się przenieść bibliotekę z zamku do budynku nidzickiego klasztorka. To z pewnością zwiększyłoby jej dostępność dla mieszkańców. Z biblioteki często korzystają osoby starsze, a niekiedy dostanie się na zamek to dla nich też bariera architektoniczna. Chciałbym, żeby klasztorek zyskał też dodatkowe funkcje. W założeniach jest utworzenie muzeum, wspomnianej biblioteki, pomieszczeń dla organizacji pozarządowych. To niestety również wiąże się z finansami, jednak byłoby dużym udogodnieniem dla mieszkańców. I tego bym życzył Nidzicy w kolejnych latach.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5