Szafa Jadzi to butik z duszą

2022-08-25 19:00:00(ost. akt: 2022-08-26 08:40:11)
Joanna i Jagoda są zawsze gotowe, by pomóc

Joanna i Jagoda są zawsze gotowe, by pomóc

Pani Joanna jest właścicielką dwóch butików z nową i używaną odzieżą Szafa Jadzi i Szafa Lucyny o innej formie sprzedaży, która jest dostosowana do większej ilości odbiorców. Można w nich kupić markową odzież sprowadzaną prosto z Anglii.
Butik Szafa Jadzi funkcjonuje od 2015 roku. Zarządza nim pani Jagoda, która według właścicielki, stworzyła niepowtarzalną atmosferę. I rzeczywiście, wnętrze urządzone jest ze smakiem, estetycznie. Wszystkie ubrania wiszą na wieszakach ułożone kolorystycznie, są wyprasowane. Klient nie ma problemu ze znalezieniem tego czego szuka, bo od razu widać, gdzie znajdziemy sukienki, bluzki, spodnie, buty, torebki, biżuterię, zegarki, muszki, spinki do mankietów oraz ubrania dla dzieci, mężczyzn. Sklep wygląda jak ekskluzywny butik. Przychodzące klientki czują się swobodnie. Serdecznie witają się z panią Jagodą, która służy pomocą, doradzi, wyciągnie z wieszaka nowości.

Pani Jagoda zapewnia, że od klientek można się wiele nauczyć, bo to one wskazują nam co jest modne, co się obecnie nosi, mówią czego szukają. — Bywa też tak, że przychodzą tylko porozmawiać o swoich smutkach i radościach. Szukają u nas pocieszenia duszy. Ja zawsze ich wysłucham, coś doradzę, wypijemy razem kawę. Wprowadziliśmy w naszym butiku zwyczaj obchodzenia rocznic powstania sklepu. Zapraszamy na nie nasze stałe klientki, klientów i wspólnie przy lampce szampana świętujemy. Są to bardzo fajnie spędzone wspólne chwile — mówi pani Jagoda. I dodaje, że nidzickie panie bardzo dbają o siebie, znają się na modzie i wiedzą czego chcą.

O funkcjonowaniu butiku rozmawiamy z właścicielką panią Joanną.

— Skąd wziął się pomysł otwarcia butiku? W Nidzicy było ich i jest sporo?
— Decyzję podjęłam w 2015 roku. Od dawna interesowałam się odzieżą używaną, ponieważ jestem ekolożką. Uważam, że nie powinniśmy kupować ciągle nowych ubrań, które czasami zakładamy kilka razy, a potem wiszą w szafie i w końcu są wyrzucane. Z badań wynika, że 39 milionów ton ubrań ląduje w koszach na śmieci. Kupując rzeczy używane oszczędzamy np. wodę. Wyprodukowanie jednej koszulki to zużycie prawie 2.700 litrów wody. Jest to też oszczędność pieniędzy, ponieważ ubrania używane są o wiele tańsze niż nowe.

— Myśli Pani, że taka argumentacja przekonuje Polaków? Dawniej ludzie wstydzili się kupować w tzw. szmateksach.
— Obecne pokolenie Polaków ma coraz większą świadomość ekologii i chętnie kupuje w sklepach tego typu. Nawet celebryci często podkreślają, że wyszukali coś ekstra wśród używanych ubrań. Dawniejsze szmateksy były rzeczywiście szmateksami, w których trudno było znaleźć nową i markową rzecz. Ubrania najczęściej leżały w koszach i trzeba było je przerzucać, żeby coś znaleźć. Rzadko zdarzały się modne ubrania. Teraz jest zupełnie inaczej.

— Dlaczego warto kupować w Pani butikach?
— Ceny są przystępne dla każdego. Poza tym zawsze można wyszukać niepowtarzalną sukienkę jedyną w swoim rodzaju. Taką, której nikt nie ma. Klientka nie musi się obawiać, że na imprezie spotka koleżankę w takiej samej sukience kupionej w sieciówkach. Odzież, którą sprzedaję jest w idealnym stanie. Poza tym są to ubrania dobrej jakości i modne, Marks&Spencer, French Connection, Phase Eight, River Island, Max Mara, Cos, Ted Baker, Tommy Hilfiger, Hugo Boss, Armani, Laurent, Zara.
W sklepach firmowych są one bardzo drogie, a w moim butiku można je kupić w bardzo przystępnych cenach.

— Kto może się ubrać w Szafie u Jadzi?
— Wszyscy. Cała rodzina, począwszy od dzieci, a skończywszy na babci i dziadku. Często przychodzą do nas tacy właśnie klienci i każdy sobie coś wybierze. Nigdy nie wychodzą ze sklepu z pustymi rękami. Mamy również wielu stałych klientów nie tylko z Nidzicy, ale i z Warszawy, z Gdańska.

— Młodzież też tu zagląda?
— Tak, bardzo często. Wpadają do butiku, bo widzą nowości mody młodzieżowej. Widzą na Instagramie, Tik-Toku jakąś koszulkę, która jeszcze do Polski nie dotarła, a u mnie już jest.

— W jaki sposób udaje się Pani sprowadzić markowe ubrania?
— Odzież sprowadzana jest bezpośrednio z Londynu z najlepszych dzielnic takich jak: Wimbledon, Richmond, Fulham, Oxford i Putney. Sami go pozyskujemy i co 3 tygodnie wysyłany jest nowy towar do mojego butiku. W ostatnim tygodniu przed nową dostawą są bardzo duże wyprzedaże, a od poniedziałku jest nowa dostawa. Ceny ubrań z każdym tygodniem są niższe. Zapraszamy na nasze wyprzedaże.

Obrazek w tresci

Klientki czuja się tu bardzo swobodnie

Obrazek w tresci

Szafa Jadzi znajduje się przy ul. Kopernika 2a

Obrazek w tresci

Szafa Lucyny mieści się przy ul. Barke 4

Obrazek w tresci

W butiku u Lucyny



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5