Tu nie da się spokojnie mieszkać

2022-10-21 16:00:00(ost. akt: 2022-10-21 14:33:11)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Pani Teresa od kilku lat zmaga się z uciążliwością mieszkańców budynku przy ulicy 1 Maja 18. Kieruje pisma do zarządcy budynku, dzwoni na policję. Nikt jej nie może pomóc.
— Postanowiłam przyjść z tą sprawą do gazety, bo jak zostanie to nagłośnione, to ktoś się na poważnie tym zajmie. W budynku mieszkają sąsiedzi, do których przychodzą znajomi i piją alkohol, siedząc albo na schodku przed kamienicą, albo na klatce schodowej. Wszyscy zachowują się bardzo głośno, nie bacząc na porę. Nie sprzątają po sobie.


Ostatnia sprawa bardzo mnie zbulwersowała. Przed drzwiami do mojej piwnicy znalazłam stos pustych butelek. Nawet nie miałam do niej dostępu. Ta góra butelek rosła. Żadne prośby i tłumaczenia do nich nie docierały — mówi zdenerwowana.

Jak dodaje, nie wytrzymała wówczas i zaczęła wyrzucać i tłuc butelki.

— Przyjechała policja i ukarała mnie mandatem za zaśmiecanie, bo nie chciałam posprzątać potłuczonego szkła — wyjaśnia.

Jak zapewnia, nie czuje się bezpieczna w swoim mieszkaniu, bo zdarzyło się tak, że jeden z mieszkańców pijany do nieprzytomności i z obrażeniami głowy, umieszczony przez kolegów w dziecięcej spacerówce, znalazł się pod jej drzwiami.

— Panowie, bardzo rozbawieni, pięściami walili do moich drzwi, zakłócając w ten sposób spokój mojej rodziny i sąsiadów. Zawiadomiłam policję i pogotowie. Interwencje nic nie dają. Nic się nie zmieniło w naszej kamienicy. Panowie nadal czują się bezkarni — mówi pani Teresa.

Taka sytuacja trwa od kilku lat. Niedawno odmalowana została klatka schodowa. — I co z niej zostało? Odrapane ściany — mówi oburzona kobieta.


W kamienicy jest 11 lokali, w tym 5 gminnych.
Wspólnotą zarządza Beata Sajan, która mówi, że zna sytuację w tym budynku.

— Nie mam niestety wpływu na zachowanie osób przebywających na klatce i niszczących mienie wspólnoty — mówi.

Podkreśla, że niedawno został przeprowadzony kapitalny remont budynku. Odnowiona została klatka schodowa. Wymieniono także główną skrzynkę elektryczną. Wspólnota na remont wzięła kredyt, który spłaca i nie ma środków na bieżące remonty.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5