Obiady Czwartkowe z ziołami

2022-10-29 16:00:00(ost. akt: 2022-10-27 20:22:07)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Z inicjatywy Krzysztofa Bucholskiego, zielarza z Turowskiego Młyna, 20 października w sali konferencyjnej zamku odbyło się kolejne spotkanie z cyklu Obiady Czwartkowe. Gośćmi byli uczestnicy warsztatów kulinarnych z Miłomłyna.
Pomysł organizowania Obiadów Czwartkowych połączonych z prezentacją ziół, warsztatami zielarskimi wprowadził w życie właściciel Turowskiego Młyna Krzysztof Bucholski.

Zawodowo zajmuje się nieruchomościami. Z zamiłowania jest zielarzem.

— Zielarstwo to dziedzina, w której szukam zarówno pewnej inspiracji historycznej, tradycyjnej w jaki sposób wykorzystywano surowce zielarskie do terapii naturalnej — mówił Krzysztof Bucholski.


Założony przez niego Turowski Młyn jest centrum zielarstwa, w którym konfekcjonowane są zioła w postaci herbat i mączek do napojów typu shake, mieszanek przyprawowych do deserów i dań oraz naturalnych produktów kosmetycznych - myjących i pielęgnujących skórę i włosy.

— Możemy zaproponować również wiele wariantów opakowań w których staramy się zaproponować nasze surowce zielarskie jak najbardziej w sposób naturalny — zapewniał.

Pan Krzysztof, chcąc propagować działalność zielarską prowadzoną w tak maleńkiej miejscowości, jaką jest Turowski Młyn, szukał pomysłu na stworzenie atrakcji turystycznej.

— Wpadłem na pomysł organizowania Obiadów Czwartkowych w nidzickim zamku. Idea ta nawiązuje do Obiadów Czwartkowych króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, podczas których spotykali się twórcy oświecenia i dyskutowali o Polsce. My trochę do nich nawiązujemy, ale i zmieniamy tę tradycję — wyjaśniał Krzysztof Bucholski.

Ideą nidzickich zamkowych Obiadów Czwartkowych jest spotkanie przy obiedzie i promowanie zdrowego stylu życia, zdrowego odżywiania się, poznania zalet i właściwości ziół.

Każde spotkanie dotyczy innego zagadnienia związanego z zielarstwem. To ostatnie dotyczyło ognistej wody i robionych na niej nalewkach.

W czasie warsztatów prowadzonych z kulinarną grupą warsztatową z Miłomłyna nastawiono nalewkę. Wszyscy byli zainteresowani, czy po 2 godzinach będzie się nadawała do picia.
Skład nalewki został ustalony wspólnie przez uczestników.

Podczas prelekcji Krzysztof Bucholski mówił o Turowskim Młynie, o destylacji, o nalewkach, sposobach ich wytwarzania, składnikach. Przekonywał, że nalewki lepiej działają niż zwykły napar z ziół. Prezentował również zioła charakterystyczne dla terenów otaczających Turowski Młyn.

Tłumaczył zasadę działania wybranych ziół, zwłaszcza tych mazurskich.

Podkreślił zalety trawy turówki, jej charakterystycznego zapachu i możliwości wykorzystania. Mówił również o nalewkach mazurskich, które nazywano pokrzepkami. Pijali je często właśnie ku pokrzepieniu.

— Ostatnie badania wskazują, że zioła pomagają i warto je stosować w codziennej diecie — mówi.

Nalewkę można zrobić niemal ze wszystkich ziół. Robione one były powszechnie na terenie Polski już od XVI wieku.

Jedną z pierwszych nalewek była polewka z róży. Była ona uznawana za lekarstwo.

Podczas spotkania uczestnicy zadawali wiele pytań, na które Krzysztof Bucholski odpowiadał i wyjaśniał zawiłości dotyczące ziół i nalewek.

Pod koniec spotkania wszyscy czekali na degustację nastawionej nalewki na początku warsztatów. Wszyscy byli zachwyceni jej pięknym kolorem. Po spróbowaniu okazało się, że jest smaczna ale i dość mocna.

W czasie degustacji wymyślano dla niej nazwę. Padły następujące propozycje: czwartkówka, pokrzepka nidzicka, dziewczęca nalewka.

Kwestię ostatecznego wyboru nazwy pozostawili panu Krzysztofowi. Nalewka smakowała wszystkim.

— Bardzo dobra, czuć zioła, ale ma moc — mówili uczestnicy warsztatów i zapewniali, ze ponownie przyjadą na Obiad Czwartkowy do Nidzicy.

Krzysztof Bucholski na zakończenie podkreślił, że chciałby, aby te obiady stały się nie tylko dyskusją na temat ziół.

— Chciałbym, aby Obiady Czwartkowe stały się także dyskusją o różnych problemach społecznych dotyczących mieszkańców — zachęcał Krzysztof Bucholski.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5