W Nidzicy grypa bije rekordy

2023-01-12 16:00:00(ost. akt: 2023-01-12 10:37:14)
Beata Rapacka

Beata Rapacka

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Grypa w powiecie nidzickim nie odpuszcza. Jak wynika z danych PSSE, zachorowań na grypę jest zdecydowanie więcej niż przed rokiem. Sporą grupę chorych stanowią dzieci. Prawie 2400 mieszkańców powiatu nidzickiego w grudniu 2022 roku walczyło z grypą.
Grypa bije rekordy. Kolejki do lekarzy, czy też w aptekach to standard, z którym muszą borykać się pacjenci.

W czterech tygodniach grudnia 2022r. w powiecie nidzickim odnotowano 2 383 zachorowania na grypę i choroby grypopodobne. Tymczasem w analogicznym okresie 2021 r. było tylko 307 przypadków zachorowań.

— Dodajmy jednak, że mowa o osobach, które trafiły do lekarzy lub szpitala. Część chorych leczyła się w domach ogólnodostępnymi lekami — informuje Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nidzicy Beata Rapacka.

Jak wynika ze statystyk Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Nidzicy w 2021 roku z grypą walczyło 1280 osób, tymczasem w 2022 roku 3442 osoby. W grudniu 2022 r. znaczną grupę chorych stanowiły dzieci do 14 roku życia. Wirusa grypy zdiagnozowano u 1287 małych pacjentów.

— Najczęstsze objawy z jakimi zgłaszają się pacjenci to wysoka temperatura, a także bóle mięśni, kaszel. Zdarza się, że dochodzi także do zapalenia płuc i niewydolności oddechowej. Niektórzy, niestety, muszą szukać pomocy w szpitalu. Jak dotychczas nie odnotowano żadnych przypadków śmiertelnych w powiecie nidzickim. Z badań wykonanych w laboratorium WSSE Olsztyn wynika, że dominującym wariantem jest wirus grypy typu A — mówi Beata Rapacka.

Wszyscy pacjenci, którzy zgłaszają się do lekarza, otrzymują pomoc w postaci leków i zaleceń, bądź są kierowani do szpitala.
— Należy pamiętać, że grypa jest ostrą chorobą zakaźną, wywoływaną przez wirusy grypy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, a czasami także przez kontakt ze skażoną powierzchnią. Wirusy atakują komórki nabłonka dróg oddechowych, w których namnażają się. W konsekwencji powodują martwicę tychże komórek, co z kolei otwiera drogę patogenom bakteryjnym — wyjaśnia Beata Rapacka.

Jak podkreśla Beata Rapacka, grypa jest zaraźliwą chorobą wirusową. Okres wylęgania wynosi 1-4 dni (średnio 1-2 dni). Osoba zakażona może stanowić zagrożenie dla innych osób zanim jeszcze pojawią się objawy choroby.

Dorosły może być źródłem zakażenia dla innych 1-2 dni przed wystąpieniem objawów choroby, chory dorosły zakaża do 5-7 dni po wystąpieniu objawów. Natomiast chore dziecko zakaża przez okres powyżej 10 dni, przy czym u małych dzieci również przez okres do 6 dni zanim wystąpią objawy. Chory z ciężkim niedoborem odporności zakaża przez wiele tygodni lub miesięcy.

Jak mówi Beata Rapacka, najczęstsze powikłania pogrypowe występują ze strony układu oddechowego: grypowe zapalenie płuc i oskrzeli, wtórne bakteryjne zapalenie płuc, zapalenie oskrzelików szczególnie u niemowląt i u dzieci, np. zakażenie pneumokokowe, meningokokowe, zaostrzenie astmy, ze strony układu nerwowego (poprzeczne zapalenie rdzenia, zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowych), a ze strony innych układów: zapalenie ucha środkowego (zwłaszcza u dzieci), zapalenie mięśnia serca i osierdzia, zaostrzenie istniejących chorób przewlekłych (np. zastoinowej niewydolności serca), drgawki gorączkowe, zespół wstrząsu toksycznego, zespół Rey`a, zapalenie mięśni i mioglobinuria mogąca prowadzić do niewydolności nerek, możliwość częstszego występowania schizofrenii w przypadku zakażenia wewnątrzmacicznego w czasie ciąży, zakażenia meningokokowe).

Styczeń - marzec to okres, gdy w Polsce notuje się szczyt zachorowań na grypę. Można zmniejszyć ryzyko wystąpienia choroby i jej groźnych powikłań. Należy zaszczepić się przeciwko grypie w przychodni u swojego lekarza rodzinnego.

Grypa potrafi być niebezpieczna, może doprowadzić do ciężkiego zapalenia płuc i wielu powikłań ze strony układu oddechowego, nerwowego, może dojść do zaostrzenia chorób przewlekłych takich jak astma, obturacyjna choroba płuc, choroby układu krążenia.

—Tymczasem profilaktyka tej groźnej choroby zakaźnej to tylko jeden mały zastrzyk, który może uratować życie. Nie chroni w 100 proc. przed zachorowaniem, ale dzięki niemu, nawet w przypadku wystąpienia choroby, jej przebieg będzie łagodniejszy — zapewnia Beata Rapacka.

Ze względu na bardzo dużą zmienność wirusa grypy, wrażliwość populacji na zakażenie jest bardzo powszechna, dlatego najskuteczniejszą metodą zapobiegania zakażeniu wirusem grypy jest szczepienie.

— Skład szczepionki jest każdego roku weryfikowany na podstawie obserwacji typów i podtypów wirusa grypy w wielu rejonach świata, aby zapewnić jej skuteczność w aktualnym sezonie. To pociąga za sobą konieczność powtarzania szczepienia w każdym kolejnym roku, celem zabezpieczenia się przed aktualnie krążącymi szczepami wirusa grupy. Odporność poszczepienna utrzymuje się zwykle do 6 miesięcy i zapewnia ochronę w sezonie epidemicznym — wyjaśnia Beata Rapacka.

Ważne są także podstawowe zasady higieny w zapobieganiu zakażeniu wirusem grypy. Należą do nich:
- zasłanianie ust i nosa maseczką w placówkach ochrony zdrowia tj: przychodnie, szpitale, apteki,
- higiena kaszlu (zasłanianie nosa i ust chusteczką higieniczną podczas kichania i kaszlu),
- używanie jednorazowych chusteczek higienicznych i wyrzucanie ich do kosza natychmiast po użyciu,
- bezwzględne przestrzeganie higieny rąk (częste mycie rąk wodą z mydłem),
- zachowanie dystansu 1,5 m od osób chorych,
- częste i dokładne wietrzenie pomieszczeń,
- unikanie kontaktów z osobami zakażonymi,
- pozostanie w domu, gdy jesteśmy chorzy (nie puszczajmy również do szkół i przedszkoli chorych dzieci).

— Wciąż wiele osób lekceważy grypę i nie uważa jej za poważną chorobę. Tymczasem powikłania mogą być bardzo groźne. Aby ustrzec się przed chorobą przede wszystkim należy unikać kontaktu z osobami chorującymi. W przypadku wystąpienia pierwszych objawów najlepiej zostać w domu, odwiedzić lekarza i porządnie wyleczyć się przed powrotem do pracy czy szkoły — informuje Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nidzicy.

Lekarz rodzinny prowadzący przychodnię Hipoktrates Andrzej Więcek mówi, że jest to czas bardzo trudny dla lekarzy.
— Pracujemy od rana do wieczora. Od tygodnia ja przyjmuję nawet 100 pacjentów dziennie. Udzielam też teleporad. Zalecam leki i jeśli stan się nie poprawia, to zapraszam do przychodni i badam. Panują 2 rodzaje grypy i jeszcze koronawirus. Testów nie mam. Większość pacjentów przechodzi grypę dość ciężko. Dlatego trzeba bardzo na siebie uważać. Najlepiej nie wychodzić z domu, nie kontaktować się z innymi. Jeśli musimy wyjść, to dobrze jest założyć maseczkę, szybko załatwić swoją sprawę i wracać do domu. Powinno się dobrze odżywiać jeść dużo warzyw, owoców, kiszonek i nie przemęczać się — mówi Andrzej Więcek.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5