Piękne osiedle z "gównianym" problemem

2023-02-09 16:00:00(ost. akt: 2023-02-09 12:59:59)
Łączka dla piesków, na której piesków nie widać

Łączka dla piesków, na której piesków nie widać

Autor zdjęcia: Anna Skuza

Zgłosili się do naszej redakcji mieszkańcy zaniepokojeni tym, że nie wszyscy właściciele piesków sprzątają kupy po swoich pupilach. — Cały chodnik przy ulicy Ogrodowej i tereny zielone przy części budynków są zanieczyszczone.
Mieszkańcy części ul. Ogrodowej mówią, że bardzo często właściciele piesków spacerują ze swoimi pupilami chodnikiem i odwiedzają place przed innymi blokami, gdzie ich pieski załatwiają swoje potrzeby.

—I nikt po nich nie sprząta. Kiedyś nawet słyszałam, jak właścicielka namawiała swojego pieska, żeby tu właśnie zrobił kupę. Potem zabiera się i odchodzi, a kupa zostaje. Robią toaletę dla swoich psów, a zarządca może jedynie ustawić tabliczki informujące, że po psie należy sprzątnąć — mówi kobieta.

Często się zdarza, gdy kupa przykryta jest śniegiem i jej nie widać, że po prostu się w nią wdeptuje. Trzeba czyścić buty, czego nie da się dokładnie zrobić na ulicy.
— I żeby nie śmierdzieć wracam do domu i dokładnie czyszczę buty, co przyjemne nie jest — mówi mieszkanka. Taki sam problem mają również dzieci, które natykają się na "śmierdzące bomby".

Jak się jednak okazuje, ten problem nie dotyczy tylko mieszkańców tej jednej ulicy. Tak naprawdę tych psich kup jest w całym mieście o wiele więcej. — Byłam świadkiem, jak chodnikiem przy księgarni szedł pan z dużym psem. Trzymał go na smyczy. Szłam tuż za nimi. W pewnym momencie pies zatrzymał się, przysiadł i zrobił kupę. Pan się nawet nie obejrzał i ruszył dalej. Gdy zwróciłam mu uwagę, że trzeba to sprzątnąć, to się obruszył, coś tam niezrozumiałego powiedział i spokojnie razem z psem odszedł, a kupa na środku chodnika została — mówi kolejna mieszkanka Nidzicy.

Właściciele powinni wiedzieć, że należy sprzątnąć po swoim piesku. Wychodząc na spacer, trzeba wziąć ze sobą woreczek i rękawiczkę, żeby bez problemu posprzątać.

Dlaczego tego nie robią? Chyba nikt nie wie.

Jedna z nidziczanek mówi, że jest przecież specjalna łączka w Parku Gregoroviusa, gdzie spokojnie można pójść z pieskiem na spacer, żeby załatwił swoje potrzeby. Są tam kosze oraz woreczki i rękawiczki, z których właściciel psa może skorzystać i bezpiecznie zebrać kupę oraz wrzucić ją do kosza. — To takie proste — mówi kobieta. I dodaje, że o czystość miasta sami powinniśmy dbać, bo to świadczy przede wszystkim o nas - mieszkańcach.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. molibden #3108467 10 lut 2023 20:46

    Chamstwo i prostactwo trzeba zwalczać zdecydowanie. Są ku temu odpowiednie instrumenty prawne. Jest wreszcie monitoring. Szkoda, że nikt na to nie zwraca uwagi a mieszkańcy brną w odchodach

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5