Kłopotów ze śmieciami ciąg dalszy

2015-07-25 13:30:00(ost. akt: 2015-07-25 12:29:06)
Przepełniony kontener przy uli. Ogrodowej opróżnili pracownicy Zakładu Oczyszczania nidzickiego PUGK

Przepełniony kontener przy uli. Ogrodowej opróżnili pracownicy Zakładu Oczyszczania nidzickiego PUGK

Autor zdjęcia: Anna Wółkowska

W ciągu ostatnich 2 tygodni nasi czytelnicy trzykrotnie kontaktowali się z nami w sprawie śmieci zalegających w kontenerach lub po prostu nieodebranych. Pierwszy sygnał pochodził z Wikna, 2 kolejne - z Nidzicy.
Znowu Wikno
O problemie właścicieli domków letniskowych w Wiknie pisaliśmy już w połowie czerwca. Czytelnicy zgłosili nam, że przy jednym z gniazd kontenerów jest ciągle pełno śmieci. Sytuacja nie poprawiała się. Skontaktowaliśmy się wtedy z Ekologicznym Związkiem Gmin "Działdowszczyzna". EZG sprawdził to. Okazało się, że firma która wygrała przetarg na odbiór odpadów na terenie gminy Nidzica odbiera je regularnie.
- Problem leży gdzie indziej. Właściciele domków letniskowych przyjeżdżają zazwyczaj na weekendy i wtedy "produkują" najwięcej śmieci. O ile zostaną one odebrane we wtorek, problemu nie ma. Ale 2 razy w miesiącu odbierane są w piątki. To nic nie daje - mówi nasz czytelnik. I rzeczywiście przy kontenerach znaleźć można wtedy dosłownie wszystko np. plastikowe doniczki, krzesełka ogrodowe, a nawet deski sedesowe. - Do tego dochodzą jeszcze śmieci bio. To nie może leżeć tam 5 dni, tym bardziej kiedy jest upał - podkreśla jeden z właścicieli domków letniskowych.
- Kiedy mieliśmy podpisane umowy z nidzickim PUGK, wszystko działało jak trzeba. Płaciliśmy około 150 zł, a śmieci było odbierane zawsze w poniedziałek - dodaje. - Myślę, że zawiodła tu też informacja. Gdybym nie poszedł do kasy PUGK zapłacić za odbiór śmieci, do tej pory nie wiedziałbym, że mam złożyć oddzielną deklarację na domek letniskowy - podkreśla.
Inspektor EZG "Działdowszczyzna" Michał Niedźwiecki poinformował nas, że do tej pory złożone zostały 22 deklaracje, a powinno być ich około 200. Dowiedzieliśmy się też, że kłopotliwe gniazdo pojemników odsunięte zostało od drogi przelotowej, żeby nikt poza letnikami nie zostawiał tam śmieci.

Niespokojni przy Spokojnej
Problem mają też mieszkańcy ulicy Spokojnej. Trwa tu właśnie budowa drogi. Na początku lipca po raz pierwszy ich śmieci nie zostały odebrane. Chodzi o to, że dla firmy odbierającej odpady problem stanowi dojazd do posesji. Po interwencji jednego z mieszkańców firma Koma odebrała odpady, ale mieszkańcy musieli wynieść je na ulicę Miłą. Co będzie dalej - nie wiadomo. Właściciele domków myśleli, że to sytuacja jednorazowa. EZG "Działdowszczyzna" twierdzi, że dojazd do posesji na czas odbioru odpadów powinien zapewnić wykonawca prac, a mieszkańcy też powinni wykazać dobrą wolę. Ci z kolei uważają, że dojazd przynajmniej do pierwszego domu od strony ulicy Miłej jest jak najbardziej możliwy. Nie wyobrażają sobie, żeby mieli za każdym razem nosić śmieci na Miłą. - Dla mnie to nie jest wielki problem, ale dla osoby samotnej już tak - mówi jeden z mieszkańców. - Jeśli przed wyjściem do pracy wyniesiemy pojemniki na Miłą, to po powrocie może ich już tam nie być - kontynuuje. - Worki z odpadami mogą porozrywać psy i porozrzucać ich zawartość - dodaje.

Przy Ogrodowej - czyje to śmieci?
Ciekawie jest też z jednym z kontenerów przy ulicy Ogrodowej. Znajdują się tam pojemniki, z których korzystają mieszkańcy bloków Spółdzielni Mieszkaniowej. Śmieci firma Koma odbiera regularnie, a mieszkańcy nie mają żadnych zastrzeżeń. Problem stanowi mniejszy kontener, z którego śmieci przez kilka tygodni wręcz wysypywały się. Korzystają z niego mieszkańcy budynku komunalnego. EZG "Działdowszczyzna" problemu nie znał. Inspektor EZG Michał Niedźwiecki powiedział nam, że wszystkie odpady są odbierane, niezależnie od tego czy mieszkańcy płacą, czy nie. Tu najwidoczniej nie były odbierane. Po interwencji jednej z mieszkanek kontener opróżnili pracownicy Zakładu Oczyszczania nidzickiego Przedsiębiorstwa Usługowego Gospodarki Komunalnej. Do tematu wrócimy.
AWU

Firma odbierająca odpady na terenie Nidzicy uważa, że tędy samochód ciężarowy nie przejedzie



Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Uwaga może być przekręt ! #1783513 | 81.89.*.* 26 lip 2015 21:39

    Radni podjęli uchwałę o sprzedaży działki bez przetargu (po cenie zaniżonej) pod inwestycję tzn. fabrykę maszyn rolniczych. Inwestor obiecał (nie na piśmie ale na gębę i niewiadomo dokładnie komu) zatrudnienie 50 osób. Oczywiście to tylko obietnice. Sprzedanej działki miasto już nie odzyska. Inwestor oczywiście zatrudni, albo nie. Nikt mu nic nie zrobi. Więcej może teraz odsprzedać działeczkę z zyskiem. Sukces musi być. Na tej samej radzie Kotwicki zaproponował, żeby posiedzenia rady przenieść z godzin porannych na popołudniowe. W godzinach popołudniowych łatwiej byłoby pracującym mieszkańcom uczestniczyć w posiedzeniach ,a przy okazji zgłaszać swoje uwagi i zapytania. Do tej pory radni uczestniczyli w posiedzeniach w godzinach swojej pracy biorąc pieniądze za przepracowany dzień i dodatkowo dietę za posiedzenie rady. Przeniesienie obrad na godzi 17 spotkało się z dezaprobatą większości radnych. Skwaszone miny, pomrukiwania i pytania "kto się odważył".

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Darek #1783115 | 88.156.*.* 25 lip 2015 23:30

      Czy ktoś orientuje się czyj alarm wyje od wczoraj w centrum miasta? W jakimś sklepie czy banku? Szału idzie dostać na XXX lecia, okna trzeba zamykać bo co chwila się włącza. Czy jest w tym mieście jakaś Policja żeby zareagować, przytargać za chabety właściciela i skończyć ten terror? To naprawdę nie jest przesada, ten alarm, jak wiele osób może potwierdzić, włącza się dosłownie co kilka minut, wyje z minutę, max dwie, kilka minut ciszy i od nowa. POLICJA, może się ktoś w końcu tym zajmie? W dzień aż tak to nie wkurza ale to zapowiada się już druga noc z wyjącym alarmem. Właściciel tego przybytku niech wymontuje ten alarm bo ludzie mu go wymontują. Co za patologia.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Działdowszyzna #1782899 | 83.6.*.* 25 lip 2015 15:34

        U mnie to samo. Odbierają te śmieci prawie z łaski. Działdowszczyzna ma to w d..... Segregujemy śmieci, na których oni zarabiają. Płacimy uczciwie, myjemy pojemniczki po mleku i jogurtach, bo o to poprosili, a oni nas olewają i na wszystko mają zawsze wytłumaczenie. Chyba czas najwyższy, żeby władze gminy coś z tym zrobiły!

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. To są realne problemy ! #1782872 | 188.138.*.* 25 lip 2015 14:27

          Już widzę reakcję burmistrza. Nagada się na sesji, opowie jaki to list napisał tu i tam. Wyrazi niepokój, nadzieje. Nakarze komuś coś tam i tak g... z tego będzie. Lato minie i problem rozwiąże sie sam. Dosyć mam tych nieporadnych ciot. Średnio rozgarnięty potrafi rozwiązać te problemy. Postawić się Działdowszczyźnie, walnąć ręką w stół jak prawdziwy facet... To niestety nie on. Ciote wybraliśmy drodzy mieszkańcy

          Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          1. nidzica #1782912 | 88.156.*.* 25 lip 2015 16:05

            Na Wojska Polskiego to samo.Brud smrod kila i mogila...

            Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

          Pokaż wszystkie komentarze (18)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5