Bóg jest radością i miłością

2017-08-26 10:00:00(ost. akt: 2017-08-25 15:57:19)

Autor zdjęcia: Piotr Jastrzębowski

— Chcieliśmy pokazać mieszkańcom Olsztyna, że Bóg jest żywy, jest zawsze wśród nas. Chcieliśmy pokazać swoją radość z tego powodu i tą radością podzielić się z innymi — mówi Jolanta Jastrzębowska, mieszkanka Napiwody i członkini Wspólnoty Wieczernik Miłosierdzia w Nidzicy.
To właśnie Wspólnota z Nidzicy oraz fundacja, która pomaga spełniać marzenia dzieciom z olsztyńskiego hospicjum zorganizowały spotkanie "Jezus w Mieście", które odbyło się w Olsztynie na ul. Staromiejskiej.

Jola przyznaje, że przed wyjazdem mówiono im, że mogą zostać źle odebrani, że muszą przygotować się na wszystko. Mimo to nie zrezygnowali. I jak się okazało nie mieli się czego obawiać.

— Chodziłam wśród ludzi, którzy przyszli na Staromiejską, rozmawiałam z nimi, przekazywałam Słowo Boże i przez nikogo nie zostałam odrzucona czy wyśmiana.

Wręcz przeciwnie pytano mnie co tu się dzieje, co tu robimy, dlaczego takich spotkań nie ma np. w Warszawie. Odpowiadałam, że Jezus jest w mieście i cieszymy się z tego. Większość z nich zostawała z nami i wielbiła Boga — opowiada Jola.

Głosili Słowo Boże

W Olsztynie spotkaliśmy się, żeby wyjść ze Słowem Bożym do ludzi, głosić je, wielbić Boga i pokazywać naszą radość z tego powodu.

— Chcieliśmy pokazać ludziom, że wiara w Boga może być radością. To prawda, że Pan Jezus cierpiał, został ukrzyżowany za nasze grzechy, ale nie po to, żebyśmy my cierpieli, ale po to, żebyśmy się radowali z odkupienia naszych win i z radością przestrzegali praw boskich.

Każdy człowiek ma swój krzyż, swoje problemy, ale które mamy oddawać przez modlitwę do Bogu — wyjaśnia Jola.

Radość i modlitwa uczestników spotkania sprawiała, że zupełnie przypadkowi ludzie, którzy przyszli tylko na lody, zatrzymywali się, klękali, modlili podnosząc ręce do nieba.

— I było w nich widać wielką radość. Widać, że ludziom potrzebna jest ta radość, a także miłość i akceptacja. I my chcemy im to przekazać, bo sami tych uczuć doznajemy — dodaje Piotr Jastrzębowski.

Diakonia wstawiennicza

We wspólnocie są tzw. diakonie. Jedną z nich jest grupa wstawiennicza, która modli się w intencji innych.

Na początku spotkania mało kto do nich podchodził, ale później coraz więcej ludzi prosiło o modlitwę.

— Niektórzy wprost mówili o jaką intencję im chodzi, inni przynosili swoje intencje w sercu, bo i tak Bóg wie o co go ludzie proszą — mówi Jola.

To spotkanie to chęć pokazania, że wiara nie jest abstrakcją, a rzeczywistością. Ludzie przekonali się, że można się modlić nie tylko w kościele, ale na ulicy, na polu, w lesie, wszędzie. — I ta modlitwa zostanie wysłuchana — dodaje Jola.

Uwielbienie poprzez śpiew i zabawę

Radość z wiary można okazać na różne sposoby. Modlitwą, śpiewem, zabawą, poprzez świadectwo wiary. A takich na tym spotkaniu nie zabrakło.

— Swoje świadectwo złożył mężczyzna, który dzięki modlitwie pokonał swoje nałogi i nawrócił się — mówi Piotr. Dodaje, że było wielu rodziców z dziećmi, które obserwowały ich zachowanie.

— Ci ludzie pokazali dzieciom, że spotkania modlitewne nie muszą być nudne — dodaje Jola.

Organizatorzy zadbali o to, żeby dzieci miały dużo zajęć. Były dla nich gry, zabawy, malowanie przy sztalugach, cukierki, wata cukrowa, balony.

— Wszystkie atrakcje przygotowali członkowie Wspólnoty Wieczernik Miłosierdzia. Każdy z nas robił to, co najlepiej potrafi — zaznacza Jola.
roz


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mieszkanka Nidzicy #2314515 | 88.156.*.* 26 sie 2017 10:52

    Jestem dumna z naszych mieszkańców. Jednocześnie chciałabym prosić o podobną inicjatywę w naszym mieście. Bóg zapłać.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Olsztynek #2315480 | 88.156.*.* 28 sie 2017 12:11

      Boga sie ma w sercu !!! A nie pod publiczke dla ludzi od tego sa koscioly

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. Nie kpijcie z ludzi #2315054 | 88.199.*.* 27 sie 2017 12:11

      którzy wierzą w Boga , modlą się i cieszą tym że odnaleźli w życiu swoją drogę . Bóg istnieje .

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Rozbawiony #2314531 | 49.213.*.* 26 sie 2017 12:23

        Widzę że skoro walka z sektami nie wychodzi, to trzeba założyć własną. Życzę nam wszystkim, żeby NFZ zaczął bardziej dbać o zdrowie psychiczne mieszkańców naszej ojczyzny :)

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      2. Do REDAKCJI #2316856 | 109.241.*.* 30 sie 2017 11:42

        dLACZEGO USUWANE SA KOMENTARZE PRZECIEZ W NICH NIE BYŁO KŁAMSTW POMÓWIEN TYLKO PRAWDA ,DZIWI MNIE TO BARDZO

        odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (7)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5