Nie chcą stacji bazowej w centrum największej wsi

2017-12-22 07:00:00(ost. akt: 2017-12-21 13:11:34)
fot, do spotkania Napiwoda

fot, do spotkania Napiwoda

Autor zdjęcia: Zuzanna Leszczyńska

NAPIWODA\\\ 14 grudnia w nidzickim ratuszu odbyło się spotkanie sołeckie dotyczące niechcianej przez mieszkańców inwestycji, jaką jest budowa stacji bazowej telefonii komórkowej w samym centrum Napiwody.
Podczas październikowej sesji rady miejskiej mieszkańcy Napiwody złożyli na ręce burmistrza Jacka Kosmali petycję, w której stanowczo sprzeciwili się budowie stacji bazowej telefonii komórkowej w swojej miejscowości.

Wieża miałaby stanąć na terenie należącym do Zakładu Drzewnego w Napiwodzie. ,,Budowa drugiego masztu telekomunikacyjnego w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych stanowi źródło zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców.

Liczne badania naukowe wykazały bardzo negatywny, niejednokrotnie posiadający skutki śmiertelne, wpływ fal elektromagnetycznych emitowanych przez stację bazową na zdrowie i życie, nie tylko ludzi, ale i zwierząt, ptaków, a także roślinności(...)" - czytamy w petycji.

— Będzie to największa wieża w naszym powiecie. W pobliżu jest szkoła. Nasze ziemie tracą na wartości. Chyba nikt nie chciałby mieć nad sobą wieży, dającej tak potężny sygnał — mówił Grzegorz Halicki.

Mieszkaniec Napiwody przedstawił także wyniki badań dotyczące szkodliwości oddziaływania pól magnetycznych. Głos zabrał także Mariusz Kostowski. — Nie wiem komu przyszło do głowy, żeby w środku największej wsi postawić taką wieżę. Przeprowadzając się do Napiwody, myślałem, że w spokoju wychowam swoje dzieci, a nie będę walczył z inwestycjami.

Sprawa jest poważna. Nie chcemy być zostawieni z tym problemem sami. To nasz formalny protest, że na tę inwestycję się nie zgadzamy — mówił. Sprawę monitorowali także radny Leszek Pepłowski oraz sołtys Władysław Kowalczyk.

— Kategorycznie nie zgadzam się na inwestycje, które są uciążliwe dla mieszkańców i dołożę wszelkich starań, by takowe nie powstały — mówił sołtys Napiwody.

Wydawać by się mogło, że jednym z kluczowych działań było spotkanie mieszkańców Napiwody: Leszka Pepłowskiego i Mariusza Kostowskiego z właścicielem i dyrektorem Zakładu Drzewnego w Napiwodzie.

— Podczas spotkania ustaliliśmy, że właściciel wycofa się z tej inwestycji — mówił Mariusz Kostowski. Mieszkańców zaniepokoiło jednak pismo, przedstawione 14 grudnia przez kierownik wydziału techniczno-inwestycyjnego UM Halinę Piotrkowską.

— Energa wystąpiła poprzez firmę projektowanie i nadzór elektryczny o lokalizację celu publicznego polegającego na budowie elektroenergetycznej sieci kablowej niskiego napięcia wraz ze złączem kablowo-pomiarowym w celu zasilania instalacji radiokomunikacyjnej sieci P4 — czytała kierownik wydziału.

Mariusz Kostowski podkreślił, że postępowanie Tartaku nie daje mieszkańcom gwarancji, że wieża nie powstanie. Jak tłumaczył sołtys Władysław Kowalczyk postępowanie zatrzymało się na etapie starostwa.

— Zmarł współwłaściciel przedsiębiorstwa i trwa postępowanie spadkowe, które ma zakończyć się w marcu — mówił. Oznacza to, że umowa zawarta pomiędzy Zakładem Drzewnym a P4 jest nieważna. Mieszkańcy, mimo zapewnień właściciela Tartaku, boją się podpisania nowej umowy.

— Co innego obiecywali, a co innego zrobili. Tartak zareagował, ale nie tak, jak się umawialiśmy. Póki nie ponieśli jeszcze realnych kosztów powinni to powstrzymać. Na spotkaniu dostaliśmy ustne zapewnienie, że Tartak wycofa się z tego porozumienia, a nie wstrzyma inwestycję — przekonywał Mariusz Kostowski.

Mieszkańcy mają obawy, że po uchwaleniu nowego zarządu podpisana zostanie nowa umowa. Leszek Pepłowski zaproponował, by urząd porozmawiał z właścicielem Tartaku.

— Dajmy im ostatnią szansę. Jeżeli nie, podejmiemy inne kroki. Zrobimy wszystko, by tę niechcianą inwestycję zablokować — mówił. Obecny na spotkaniu zastępca burmistrza Leszek Śpiewak zadeklarował, że taka rozmowa odbędzie się jeszcze przed świętami.

— Dążymy do rozwiązania problemu. Jeżeli jest chęć porozumienia, a taką informację będziemy chcieli uzyskać na tym spotkaniu podpierając się dokumentami na piśmie, to w porządku. Wskażemy także inną propozycję lokalizacji wieży — mówił Leszek Śpiewak.


zl


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jak kozioł ....... #2403217 | 22 gru 2017 18:59

    Jak z komórką chodzi i śpi to mu nie promieniuje ,a już z CPN co mu przeszkadza że w centrum ale w mieście jak budowali w centrum nie protestował nie zgłaszał wniosków jako radny

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ciemnogród #2403107 | 37.47.*.* 22 gru 2017 15:58

    żadne NAUKOWE badania nie potwierdzają szkodliwości promieniowania elektormagnetycznego - szczególnie w Polsce przy normie 0,1W (w Niemczech, Wielkiej Brytanii i innych to aż 7-9W) to promieniowanie jest znikome!!! Wszystko co elektryczne i nie tylko promieniuje. Potężnej mocy to są nadajniki RTV a nie stacje bazowej. W miastach są setki stacji bazowych i nic się nie dzieje.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Budować nie patrzyć. #2404942 | 27 gru 2017 11:22

      a warsztat samochodowy i ślusarski w centrum wsi nie przeszkadza???? zlikwidować CPN przeszkasdza bo inny w du dostanie bo pobudował za wsią frajer i wieża a telefony przy du ... nosicie i was promieniują .

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    2. www #2403481 | 83.9.*.* 23 gru 2017 09:08

      Czy ci co protestują to nie używają telefonów komórkowych. Bo jeśli używają, to znaczy że protestują sami przeciwko sobie. IDIOCI.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    3. es #2404984 | 83.13.*.* 27 gru 2017 12:25

      "Liczne badania naukowe wykazały bardzo negatywny, niejednokrotnie posiadający skutki śmiertelne, wpływ fal elektromagnetycznych" - to może autorzy wskażą chociaż jedno takie badanie. Poza tym jeśli tak się boją fal elektromagnetycznych to niech nie używają prądu w domu, bo wszystkie urządzenia elektryczne łącznie z przewodami w ścianach emitują takie fale

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      Pokaż wszystkie komentarze (13)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5