W urodzinowym biegu padł rekord

2018-08-21 10:00:00(ost. akt: 2018-08-21 09:55:30)

Autor zdjęcia: Szymon Wyrostek

BIEGI\\\ W sobotę 17 sierpnia w urodzinowym, biegu parkrun padł rekord frekwencji. Na starcie pojawiło się 72 zawodników. Na trasie spotkali się biegacze z wielu miast i krajów. Po biegu wszyscy razem świętowali pierwszą rocznicę parkrun.
Sobotni poranek parkrun Działdowo był wyjątkowy (urodzinowy #54 parkrun przebiegło 72 biegaczy) obchodziliśmy pierwsze urodziny. To już rok jak w każdą sobotę pasjonaci biegania, marszu z kijkami nordik walking i marszobiegów spotykają się w Malinowskim lesie.

Przez ten rok parkrunową trasę pokonało ponad 220 osób, w tym wielu gości w ramach tzw. parkrunowej turystyki nie tylko z kraju (Olsztyna, Gdyni, Warszawy, Poznania, Torunia, Jabłonnej, Nidzicy, Mławy, Gdańska, Dąbrówki, Ostródy, Skierniewic, Rumii, Tczewa), ale i za granicy (Francji, Anglii, Irlandii). Średnio w każdą sobotę zbiera się grupa około 27 biegaczy by aktywnie rozpocząć weekend.

Urodzinowy parkrun był doskonałym momentem podsumowania rocznej działalności i uroczystego podziękowania. Tuż po rozgrzewce, którą jak zwykle profesjonalnie poprowadził Artur Zajączkowski, koordynatorzy działdowskiego parkrunu Marcin Kasprowicz i Tomek Nąć wręczyli dyplomy i podziękowania.

Urodzinowy #54 bieg pokonało 44 panów i 28 kobiet, najmłodszą uczestniczką była siedmioletnia Asia Bartkowska. Po raz pierwszy naszą trasę zdecydowało się pobiec aż 17 osób – bardzo się cieszymy z Waszej obecności.

Podczas tego wyjątkowego biegu sześciu biegaczy wybiegało swój indywidualny rekord życiowy, w tym gronie znaleźli się – Zbigniew Mostowicz, Waldemat Mederski, Paweł Czuba, Antoni Ulewiński, Grzegorz Mrowiński, Sylwia Prokopowicz – Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. J

ako pierwsi trasę #54 parkrun pokonali Martyna Konarzewska, Wioletta Kasprowicz i Wioletta Falba oraz Rafał Kołakowski, Tomek Rybka i Zbigniew Bartkowski.

Po biegu był czas na integrację, wspólne rozmowy i wspomnienia. Wolontariusze przygotowali poczęstunek, można było się wzmocnić zupą albo ochłodzić arbuzem. Na biegaczy czekał także pokrojony tort, kawa i herbata. W miłej atmosferze można było ochłonąć po biegu.

Szymon Wyrostek


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5