Od czerwca pracujący emeryci i renciści mogą dorobić więcej.

2020-05-29 10:00:00(ost. akt: 2020-05-29 11:32:27)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Emeryci i renciści, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego, a dorabiają do swoich świadczeń muszą pilnować czy ich zarobki nie spowodują zmniejszenia lub zawieszenia wypłaty świadczenia. Kwoty, do których mogą bez konsekwencji dorobić wcześniejsi emeryci i renciści zmieniają się co trzy miesiące. Od czerwca do sierpnia będą obowiązywać nowe limity.
Pobieranie emerytury czy renty nie musi oznaczać końca naszej kariery zawodowej. Aktywność zawodowa osób pobierających świadczenia emerytalno-rentowe z każdym rokiem rośnie.

- Osoby, które przeszły na emeryturę po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego, a także osoby, które pobierają z ZUS renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową oraz renty rodzinne przysługujące po osobach uprawnionych do tych świadczeń, mogą dorabiać bez żadnych ograniczeń i nie martwić się tym, że ich świadczenie zostanie zawieszone lub zmniejszone - mówi Anna Ilukiewicz regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa warmińsko-mazurskiego.

Emerytura lub renta podlega zmniejszeniu, jeśli uzyskany przychód jest większy niż 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ostatnio ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Od 1 czerwca kwota ta będzie wynosić 3732,10 zł. Świadczenie zostanie zawieszone, gdy przychód przekroczy kwotę 130 procent przeciętnego wynagrodzenia, czyli od 1 czerwca 6931,00 zł.

Jeśli przychód przekroczy 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, ale nie będzie wyższy niż 130 proc. tego wynagrodzenia, czyli 6931,00 zł, to świadczenie zostanie zmniejszone o wartość przekroczenia, nie więcej jednak niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia czyli:

620,37 zł dla emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy;

465,31 zł dla renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy;

527,35 zł dla renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba.

Renta socjalna zostanie zawieszona po przekroczeniu 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, czyli kwoty 3732,10 zł.

Pilnowanie limitów, do których dorabiają emeryci i renciści jest bardzo ważne.

Po przekroczeniu tych kwot świadczenie powinno być odpowiednio pomniejszone lub zawieszone. Jeśli świadczeniobiorcy nie powiadomią o tym fakcie ZUS-u powstanie nadpłata wypłaconej renty lub emerytury, którą trzeba będzie zwrócić.
źródło: ZUS Olsztyn



Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W piątkowym(29 maja) wydaniu m.in.


Dziki spacer po ZatorzuPochwała dzika
My, Polacy generalnie zwierzęta kochamy, tyle że jakoś tak wybiórczo. Karpia na Wigilię mordujemy bez skrupułów. Nasz sposób na dzikie krowy — to wybić je do nogi. I mamy problem z dzikiem. A może jednak dzik z człowiekiem?

Sąsiad, na którego można liczyć
Dobrych informacji nigdy za wiele, a już szczególnie, kiedy mamy pandemię. Tym większe brawa dla tych, którzy w tym trudnym czasie, pamiętają o innych, spiesząc z konkretną pomocą, realnym wsparciem. A gdy jeszcze robią to od lat, tym brawa większe.

Jarosław Tokarczyk - prezes grupy WMSpotkajmy się online 9 czerwca
Życie w trakcie i po pandemii to tematyka Kongresu Przyszłości, który odbędzie się już 9 czerwca. Tym razem spotkamy się online. Kolejne wydarzenie planowane jest 26 listopada. O obu wydarzeniach rozmawiamy z organizatorami — Beatą i Jarosławem Tokarczykami.




Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. nie ma #2927531 | 89.228.*.* 30 maj 2020 14:32

    roboty, nie ten pesel

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Dupa&Długopis #2927552 | 88.199.*.* 30 maj 2020 15:38

    Dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Nizinkiewicz stwierdził: "Jeśli Magdalena Ogórek zarabia 600 tys. zł rocznie, to jak jeszcze nigdy nikomu opłaciło się jej przegrać wybory prezydenckie. W Pałacu Prezydenckim przymierałaby głodem. Teraz już nie wiadomo, kto tak naprawdę w wyborach walczy o prezydenturę, a kto o angaż w TVP".

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5