Ta kradzież to barbarzyństwo

2020-06-25 19:00:00(ost. akt: 2020-06-25 10:12:31)

Autor zdjęcia: Darek Iwanicki

Zabytkowa, licząca ponad 100 lat pompa, która stanowiła element oryginalnego cmentarza wojennego w Orłowie przetrwała II wojnę światową oraz zmiany ustrojowe. Nie udało jej się jednak przetrwać ostatnich tygodni. Została bowiem skradziona. — To barbarzyństwo, a ludzie, którzy to zrobili to hieny cmentarne — w ostrych słowach podsumowali kradzież regionaliści.
Cmentarz w Orłowie jest największym pobitewnym cmentarzem, jaki znajduje się na terenie Mazur. Pozostał po Bitwie pod Tannenbergiem, która rozegrała się w 1914 roku. Nekropolia usytuowana na zachodnim skraju wsi jest miejscem pochówku 1427. żołnierzy w tym 326. żołnierzy armii niemieckiej i 1101. armii rosyjskiej.

Groby oficerów i podoficerów usytuowane przed pomnikiem, po obu stronach głównej alei, tworzą okrąg z dwóch rzędów. Na większości niemieckich grobów znajdziemy cementowe poduszki z nazwiskami poległych żołnierzy. Rosjanie pochowani są w zbiorowych, bezimiennych mogiłach, na których zapisane są jedynie informacje o liczbie pochowanych żołnierzy.

Dwa tygodnie temu Nadleśnictwo Nidzica poinformowało nas o kradzieży zabytkowej pompy z cmentarza wojennego w Orłowie. — To akt wandalizmu, który potępiamy jako społeczeństwo, dbające o dziedzictwo kulturowe — mówili pracownicy nadleśnictwa.

W mediach społecznościowych zawrzało. Internauci zastanawiali się czy pompa padła ofiarą złomiarzy czy też jako element kolekcjonerski trafiła do prywatnego ogródka. Mocny głos w sprawie zabrał regionalista - ksiądz Przemek Kawecki.

— Cmentarz w Orłowie jest miejscem zabytkowym. Należy mu się szczególna część. Z tego cmentarza skradziono pompę, która stanowiła element jego oryginalnego wyposażenia. Być może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że ta pompa stała w tym miejscu od ponad 100 lat. Przetrwała II wojnę światową, przetrwała czas komunizmu, przetrwała zmiany ludnościowe, jakie zaszły w tym regionie, nie przetrwała jednak ostatnich kilku tygodni... — mówił ks. Przemek Kawecki SDB - pasjonat historii regionalnej. Jak dodaje, zastanawia się, kto i w jakim celu zabrał tę pompę.

— Jeśli ma ona wzbogacić czyjąś kolekcję albo upiększyć czyjś ogródek to jest to barbarzyństwo, a ja takich ludzi, którzy zabierają coś z cmentarza nazywam po prostu po imieniu: są to hieny cmentarne. Tak nie można, to jest wbrew wszelkiemu sumieniu. Jeszcze większym dramatem byłoby, gdyby ta pompa miała się znaleźć na złomowisku. Jest to zabytek, który ma już ponad 100 lat. Apeluję, żeby wszyscy zainteresowali się sprawą tej kradzieży, tego barbarzyństwa. Nie pozwólmy, by barbarzyńcy niszczyli świat, w którym żyjemy — podsumował Przemek Kawecki.

Ks. Przemek Kawecki oraz Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne "Nibork" rozpoczęło akcję poszukiwawczą zabytkowej pompy. Jak podkreśla, Dariusz Iwanicki- przedstawiciel "Niborka", stowarzyszenie jest zbulwersowane faktem skradzenia zabytkowej pompy z cmentarza wojennego w Orłowie.

— Pompa licząca ponad sto lat, przetrwała II wojnę światową, komunizm, zmianę ustroju, ale nie sprostała współczesnym złomiarzom. Urządzenie to, było niemym świadkiem historii naszego regionu, dlatego tak bardzo poruszyło nas to, co zastaliśmy na cmentarzu. Faktem tym zainteresowaliśmy odpowiednie służby, sprawdziliśmy punkty skupu złomu i cały czas próbujemy różnymi kanałami odnaleźć miejsce, do którego trafiła pompa.

Wierzymy, że na przykład dzięki sile internetu trafi do nas informacja, która pomoże nam ją odnaleźć. Apelujemy do złodziei, że jeżeli dzięki naszej akcji, zmienią zdanie i będą chcieli się jej pozbyć, niech zostawią ją z powrotem na cmentarzu, a my się nią dalej zaopiekujemy — podkreśla Dariusz Iwanicki- przedstawiciel Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego "Nibork".

Jeżeli ktokolwiek wie, co wydarzyło się na cmentarzu i kto zabrał pompę proszony jest o kontakt ze stowarzyszeniem, ks. Przemkiem Kaweckim, Nadleśnictwem Nidzica lub Komendą Powiatową Policji w Nidzicy.

Jak wyglądała pompa? Drobiazgi na które warto zwrócić uwagę:
napis Pumpenfabrik - fabryka pomp, E. Bieske
z drugiej strony: Konignsber i Pr- pompa została wyprodukowana w Królewcu, czyli miejscu do którego prowadzi szlak Niborski
końcówka rączki pompy została znaleziona za ogrodzeniem cmentarza- nie była jednak zespawana z pompą


Obrazek w tresci

Zabytkowa pompa na cmentarzu w Orłowie
fot. Darek Iwanicki

Obrazek w tresci

Napis Pumpenfabrik - fabryka pomp, E. Bieske
fot. Darek Iwanicki

Obrazek w tresci

Z tego miejsca została skradziona pompa
fot. Darek Iwanicki



Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Polak #2939284 | 83.31.*.* 25 cze 2020 20:18

    Jak wiadomo, narodowa spuścizna to nie tylko rzeczy materialne, ale też np. język. Szanowny autorze powyższego artykułu, sprawdź proszę, w jakich przypadkach stawia się kropkę po liczebniku. Pozdrawiam.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. :-) #2939285 | 79.184.*.* 25 cze 2020 20:21

      Bardzo ładnie prezentuje się teraz w ogródku ..... Taki oryginalny przedmiot :-) Odzyskał nawet połysk :-)

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. czort z pompą #2939302 | 176.10.*.* 25 cze 2020 21:00

        Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. najgorzej ze trawy koszą jebańce niszczą wsio....i potem pieprzą sortuj śmieci tacy gnoje Tylko w ryj zajebac takiego

      2. Katechetka #2939321 | 79.191.*.* 25 cze 2020 21:49

        Jeśli ukradli trudno, byleby nie na złom.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz

      3. co za #2939322 | 83.9.*.* 25 cze 2020 21:50

        kure$two nie mam słów

        Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (16)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5