Z obrad sesji. Spór o obecność dyrektorów na komisjach

2023-12-12 12:39:53(ost. akt: 2023-12-12 12:42:57)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Dyrektorzy szkół i dyrektor Centrum Usług Wspólnych w Nidzicy, jeśli zostaną poproszeni, to powinni być na posiedzeniu komisji oświaty, bo chcemy uzyskać od nich informacje na temat funkcjonowania szkół — mówił przewodniczący komisji oświaty radny Andrzej Arcyz.
Radny Andrzej Arcyz zgłosił wniosek o zaproszenie na sesję dyrektorów niektórych szkół oraz dyrektor Centrum Usług Wspólnych.

Podczas dyskusji na temat informacji o stanie realizacji zadań oświatowych, w tym wynikach egzaminu ósmoklasisty, przewodniczący komisji oświaty Andrzej Arcyz stwierdził, że dokładnie się z tym sprawozdaniem zapoznał, ale zabrakło mu jednak niektórych informacji.

Komisję oświaty interesują także sprawy jak dowożenie uczniów do szkół, liczba uczniów korzystających ze stołówki, liczba uczniów w szkołach, liczba uczniów spoza naszego rejonu.

— Chwalimy się ilością imprez organizowanych w szkołach, różnych spotkań i innych działaniach, ale najważniejsze są wyniki nauczania, o których mówią tzw. staniny. Jeśli jakieś szkoły mieszczą się w I lub II albo III staninie, to nie jest dobrze. Jest to w informacji podane, ale bardzo ogólnie — mówił Andrzej Arcyz. Radny dodał, że o te szczegóły chciał zapytać dyrektorów szkół i dyrektor Centrum Usług Wspólnych na obradach komisji, ale ich nie było. — Przykro mi, że nie zechciał pan ich zaprosić na sesję. Dyrektorzy i prezesi mają obowiązek być na komisjach, jeśli zostali zaproszeni. Dlaczego pan, panie burmistrzu, zabronił im przychodzić na sesje i komisje — pytał radny.

Burmistrz odpowiedział, że w oświacie dzieje się bardzo dużo dobrego, co świadczy o tym, że jest bardzo dobrze zarządzana. Zapewnił, że nikt nie ogranicza dostępu do informacji. — Nikt nikomu nie zabronił przychodzenia na komisje. Umówiliśmy się, że dyrektorzy i prezesi będą przychodzić pod warunkiem, że nie będą obrażani lecz szanowani, będą wiedzieli na którą godzinę mają przyjść, bo nie muszą siedzieć kilku godzin. Ja szanuję swoich pracowników — mówił burmistrz Jacek Kosmala. Dodał, że gdyby musieli stawiać się na każdej komisji, to mieliby tydzień swojej pracy do tyłu.

Radny Andrzej Arcyz wyjaśnił, że nikt nigdy nie obrażał ich podczas komisji. Są oni zawiadamiani o terminie na 2 tygodnie przed obradami. Zapewnił, że nigdy nie musieli być na całym posiedzeniu komisji. — Po udzieleniu odpowiedzi na pytania mogli wyjść. Pewnie pani dyrektor CUW poskarżyła się panu burmistrzowi, że na przedostatnim posiedzeniu komisji padały ostre, zasadnicze pytania. Chcieliśmy wiedzieć dlaczego w regulaminie przyznawania nagród, burmistrz sam może zdecydować komu nagrodę przyznać. A skąd burmistrz może wiedzieć, jak dany nauczyciel pracuje. Pytaliśmy też o to, dlaczego wybudowano salkę gimnastyczną, a nie pełnowymiarową. To pani dyrektor się obrażała. Popełnił pan wielki błąd, że zabronił dyrektorom przychodzić na komisje — podkreślił przewodniczący komisji oświaty.

W dyskusji głos zabrał również radny Józef Kotwicki, który mówił, że radni mają prawo wzywać dyrektorów na posiedzenia komisji, by uzyskać od nich informacje. — Niepokojące jest to, że burmistrz im tego zabrania nie wiadomo z jakiego powodu — mówił radny.

Radni podkreślali, że nikt nikogo nie obrażał. — My po prostu pytamy, a oni odpowiadają. Nikt nikogo nie obraża. My mamy prawo zadawać pytania — zapewniali. Potwierdził to także radny Andrzej Ruś i dodał, że posiedzenia komisji nie trwają 6 godzin.

— Czy rzeczywiście zabronił pan panie burmistrzu przychodzenia na komisje? Proszę odpowiedzieć — dopytał radny Jacek Zieliński.
Burmistrz Jacek Kosmala wyjaśnił, że nie zabronił, lecz odpowiedział tylko na pytanie, czy mają obowiązek być na sesjach i komisjach.

— Odpowiedziałem, że takiego obowiązku nie mają. Panie radny Kotwicki nie ma pan prawa wzywać dyrektorów, ma pan prawo tylko ich poprosić. To nie są pańscy ani pracownicy, ani podwładni — mówił burmistrz.
Prawnik gminy wyjaśniła, że jeśli będzie konieczność zaproszenia dyrektorów na posiedzenie komisji, to należy to zrobić za pośrednictwem burmistrza, który wyraża zgodę, albo jej nie wyraża. — To samo dotyczy wszelkich pism. Powinny być one kierowane do pana burmistrza, który skieruje je do odpowiedniej osoby — mówiła prawnik.

Halina Rozalska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5